Mały wstęp do wiosenno-wielkanocnych cudeniek
... dziś zaczęliśmy z Krzyśkiem wiankowanie.:)
Szło dwa razy dłużej bo była do tego nas dwójka :D
Krzyśkowi spodobało się być aniołem z aureolą , a pozowanie do zdjęć wychodzi mu niemalże profesjonalnie :)
Wieńce , wianuszki, zawieszki na okna, drzwi tej wiosny będą w moim wykonaniu bardzo kolorowe z nutką folklorystyczną , w większości połączenie drewna i materiału.
Mam nadzieję, że trafię w gusta większości.
Lubię folklor. Byłam swego czasu mega happy jak w modę weszły chusty z motywami góralszczyzny - bo nie dość , że chusta to jeszcze folklor :)
Styl marine też lubię i też po maleńku... zaczynam wplatać go w moje popierdółki- najchętniej latem to Krzyśka ubierałabym całego w granatowe paski i czerwone galotki.
Jestem zdania, że moda na "coś" jakiś kolor, motyw nie przemija.
Jeśli jest coś z gustem dobrane to zawsze na to "coś" jest moda :)
Postaram się, by ozdoby Waszych drzwi , okien, stołów cieszyły oko gościa jak i Was same.
Oczywiście jak zawsze proszę o uwagi/sugestie,
a indywidualne prośby postaram się spełnić jak tylko mogę.
Maszketowe skrzynki na wiosnę tez zostaną przyodziane w świeże kolory.
Będzie i seria kartek wielkanocnych wszystkie z motywem drewnianym, również z domieszką świeżej intensywnej barwy :)
...a dziś do tego wszystkiego zamieszczam Wam JAJCO :) jajco wielkanocne wykonane techniką decoupage, które pojawiło się "gościnnie" :)
Moja Lilusia ( siostrzenica ) odziedziczyła trochę po ciotce i też coś tam po mału zaczyna skrobać od serduszka :) jak ktoś chętny to Lilusia będzie rada.
Wszystkie popierdółki, o których wspomniałam a nie dodałam dziś zdjęć zamieszczać będę co parę dni, by nie załadować Was tonowym spamem, więc proszę o cierpliwość :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz